Translate
wtorek, 27 listopada 2012
Galeria jednego artefaktu
No i tak się stało, że muszę pójść do teatru. Robię to tylko w chwilach wyjątkowych. Ostatnio byłem przymuszony do tej czynności przez sadystyczną polonistkę w 2 klasie liceum. No i teraz będzie ten drugi raz, tym razem z własnej woli.
Tu tekst o moim artefakcie napisany przez znanego iskustwowieda:
"Szafka Klary" to jedna z wielu prac zerdzewiałych. Porzucona stal to jeden z ulubionych surowców tego rzeźbiarza. Specyfika materiału wywołuje wiele asocjacji symbolicznych. Rdza, czyli przemijanie, bezużyteczność,zapomnienie i stal, czyli trwałość, szlachetność, siła. Takie rozumienie materiału zawiera w sobie antagonizm i przekorę ale też literalność i żart.
Rzeźby Daniela w taki też, "dwulicowy"sposób, odnoszą się do rozumienia formy w rzeźbiarstwie. Wykonał kilkaset prac używając fragmentów maszyn rolniczych, sprzętów przemysłowych, rzeczy niepotrzebnych i pozostawionych na złomowiskach, które otrzymały tym sposobem zaskakujące , nowe życie.Wielu odbiorców z łatwością rozpozna fragmenty kosiarek, młockarni czy konnych wozów.
Jest jeszcze coś, co łączy te dialektykę surowcowo-formalną. Jest to coś nader niepopularnego w polskiej sztuce, coś, czego wielu pragnie, a osiągają nieliczni. Jest to kategoria estetyczna, którą Polacy rzadko cenią i rzadko tworzą, a która ma potężną siłę , czyli komizm. Prace Daniela mają bowiem coś dziś niespotykanego : lekkość, wdzięk, urodę i humor właśnie.
Wszystkie te cechy jego twórczości, jak najbardziej współczesnej merytorycznie i formalnie, dają widzowi miłą satysfakcję estetyczną, w najlepszym rozumieniu tego zerdzewiałego pojęcia. Antyczna idea harmonii dobra, piękna i prawdy z "nieznośną lekkością" tworzenia i dyskretnym urokiem przejawiają się tu w nienagannej kompozycji, humorze i czytelności. Czytają te formy z uśmiechem i zrozumieniem i małe dzieci i staruszki.
Maria Daszko
piątek, 9 listopada 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)