Translate
sobota, 18 czerwca 2011
Rosja
Dałem tu wielkie zdjęcia bo i Rosja jest wielka i wszystko tu wielkie. Komary są wielkie i procesory też. Tylko na moim wernisażu w mieście Wielikij Nowgorod dziwnie nie było wielkiej ilości oglądaczy.
Na zdjęciach jezioro Ilmień. To tu zaczęła się historia Rosji. Wikingowie przypłynęli tu rzeką Wołchow i zrobili porządek. Potem odpłynęli. Wołchow płynie do jeziora Ładoga albo płynie z Ładogi do jeziora Ilmień. To w zależności od tego gdzie więcej popada deszczu albo śniegu się rozpuści.
Usłyszałem związaną z tym pewną legendę. W dawnych wiekach mieszczanie nowogrodzcy nie mogli już wytrzymać ze swoim rozpustnym biskupem, żarłocznym wielbicielem wina i kobiet. Przywiązali osobnika do tratwy i spławili rzeką Wołchow, mając nadzieję, że już go nie zobaczą. Tymczasem rzeka zmieniła kierunek i biskup osłabiony i zdenerwowany powrócił po pewnym czasie. Potraktowano to jako znak od Boga i biskup na powrót zajął się tym co lubi.