Rzeźba z brązu patynowanego i szkiełka. Szkiełko kupione w sklepie przy fabryce kiczowatych lampionów i żyrandoli w Medzilaborce, miasteczku na Słowacji . Jest w tym miasteczku bardzo ciekawe muzeum Andy Worhola. Anrzej był Rusinem i urodził sie już w Ameryce. W Ameryce najpierw zalogował się ojciec Andrzeja, potem kupił bilet na statek żonie. Słowacja nie ma dostępu do morza i drogę do Gdańska, jakieś 400 kilometrów, kobieta pokonała pieszo. Jak nie wierzysz, to jedź do muzeum i tam poczytaj.