Translate

piątek, 4 kwietnia 2014

No i wygląda na to, że na Krym się już nie pojedzie. Ale są możliwości korzystnych zmian. Najpierw rząd polski powinien wycofać misjonarzy naszych z Dominikany i Afryki i skierować na Krym do nawracania prawosławnych i Tatarów muzułmańskich na wiarę jedynie słuszną. Nie wiedzieć czemu, ale nie lubią nas w Dominikanie i Afryce, zresztą tam to próżny trud, i tak będą po wsze czasy praktykować tam voodoo. Gdy juz Krym będzie katolicki należy z balonów szpiegowskich zrzucić na Krym milion egzemplarzy "Pana Tadeusza" i milin płyt z muzyką Chopina. Natychmiast obudzi się w Krymczanach tożsamość Polaka. Teraz referendum, tam juz Polska i już można transportować piasek z bałtyckich plaż na kamieniste plaże morza Cz. by kamienie nie wbijały się w żopy. Na zdjęciach dziewczęta z Krymu w wieku lat dziewiętnastu i dwudziestu dziewięciu na drugim zdjęciu.