Translate

sobota, 25 czerwca 2011


Z czasów romańskich mamy w Polsce tylko jedne kościelne drzwi spiżowe, w Gnieźnie z XII wieku. Francuzi nie mają żadnych, chociaż twierdzą, że mają wszystko. Jest w Europie tylko około 20 takich drzwi, większość we Włoszech. W katedrze w Płocku jest brązowa kopia drzwi nowogrodzkich zamontowana uroczyście w 1981 roku. Impreza sfinansowana była przez reżim komunistyczny. Kościół przyjął dar bez obrzydzenia.
Oryginalne drzwi zrobione zostały w Magdeburgu na zamówienia biskupa płockiego około roku 1150, pobyły w Płocku po czym w nieznanych okolicznościach trafiły do Wielkiego Nowogrodu w roku 1430, gdzie wyryto cyrylicą objaśnienia średniowiecznego komiksu biblijnego i zamontowano w Sofijskim Soborze. Historycy przypuszczają, że to sprawka dzikich Litwinów. W czasie jednego ze swoich rajdów na Mazowsze zrabowali drzwi i sprzedali drzwi w Nowgorodzie po czym mogli pić całą zimę.
Według innej hipotezy Lelewela Joachima był to dar dla miasta od niedzikich Litwinów.
Na zdjęciu drzwi Rosji. Pokryte są jakimś woskiem czy lakierem co nie najlepiej wygląda.

piątek, 24 czerwca 2011

Wnimanije i Achtung!


Japończycy nie oglądają, tylko robią zdjęcia. Jeżeli wybierasz się na wakacje, to miej litość dla rodziny i przyjaciół- nie rób zdjęć. A jeżeli już zrobiłeś, to skasuj. A jeżeli musisz pokazać to najwyżej 50.

poniedziałek, 20 czerwca 2011



W mieście Fiodora Dostojewskiego, Staraja Russa byłem gościem wspaniałego artysty, grafika, malarza i wydawcy pisma o sztuce dla młodzieży. Zobacz www.art-strona.ru

sobota, 18 czerwca 2011

Rosja





Dałem tu wielkie zdjęcia bo i Rosja jest wielka i wszystko tu wielkie. Komary są wielkie i procesory też. Tylko na moim wernisażu w mieście Wielikij Nowgorod dziwnie nie było wielkiej ilości oglądaczy.





Na zdjęciach jezioro Ilmień. To tu zaczęła się historia Rosji. Wikingowie przypłynęli tu rzeką Wołchow i zrobili porządek. Potem odpłynęli. Wołchow płynie do jeziora Ładoga albo płynie z Ładogi do jeziora Ilmień. To w zależności od tego gdzie więcej popada deszczu albo śniegu się rozpuści.
Usłyszałem związaną z tym pewną legendę. W dawnych wiekach mieszczanie nowogrodzcy nie mogli już wytrzymać ze swoim rozpustnym biskupem, żarłocznym wielbicielem wina i kobiet. Przywiązali osobnika do tratwy i spławili rzeką Wołchow, mając nadzieję, że już go nie zobaczą. Tymczasem rzeka zmieniła kierunek i biskup osłabiony i zdenerwowany powrócił po pewnym czasie. Potraktowano to jako znak od Boga i biskup na powrót zajął się tym co lubi.



czwartek, 9 czerwca 2011


W Londynie modne panie noszą na swoich pazurkach ciekawą biżuterię.


Sławna i obrzydliwa flegma angielska przepięknie spatynowała pierścień.


A to już żelazko. Każdy wie gdzie ono stoi i czyje to dzieło.

wtorek, 7 czerwca 2011

niedziela, 5 czerwca 2011

Prastare jest miasto Wielki Nowogród. Nawet starsze od rodu Kaczyńskich, bo ma ponad 1150 lat. Należało do Hanzy i od ponad trzydziestu lat organizuje Dni Hanzy. Będę się tam starał wpisać moją wieś na listę Hanzy, chociaż szanse są małe, bo z Bałtykiem połączona jest wioska jedynie rowem melioracyjnym. I rów jest ten zwykle wyschnięty. Więc perspektywy handlu morskiego jakieś są, ale malutkie.





Rzeźba na tle kałuży z której czasem można spławić się do Bałtyku a potem do Nowogrodu Wielkiego.

sobota, 4 czerwca 2011

piątek, 3 czerwca 2011

Mam tu być

fot. E.Z.
Miasto to prastare, są tu ruiny świątyni Peruna i ponad 300 cerkwi. Wzbogacone na handlu było tak potężne, że zagrażało dominacji Moskwy. Należało do Hanzy, średniowiecznej, ponadnarodowej mafii handlowej. Iwan Groźny, bardzo pobożny osobnik, wymordował przy pomocy swojej opriczniny całą elitę miasta. Cóż znaczy historia mojej wioski wobec historii tego miasta? Znaczy mniej niż zero.